W tym drugim przypadku - okresy przebywania Wenus po drugiej stronie Słońca trwałyby co najmniej kilka tygodni… co łatwo byłoby zaobserwować. Nikt jednak czegoś takiego nigdy nie widział... Nie wspominam już o innych planetach - Marsie, Jowiszu, Saturnie, Uranie Neptunie czy o Pasie Asteroid, które tworzą w przestrzeni orbitę w kształcie okręgu. One również powinne zachowywać się w podobnie jak Wenus (chować się za Słońcem) - a tak przecież nie jest.
Dlatego niezbyt przekonujące są wyjaśnienia Pana Łukasza Fajfrowskiego, że trudności wynikające z zachmurzenia i oślepiania przez Słońce, które napotkał obserwując niebo przez swoją lunetę… jest powodem nie widzenia Wenus za Słońcem... chodzi oczywiście o obserwację planety... w drodze przed schowaniem się za Słońcem. Pan Łukasz nie powinien się tym faktem martwić… jeszcze nikomu nie udało się, czegoś takiego zaobserwować. Ten fakt dotyczy również Marsa czy Jowisza i innych planet tak zwanych zewnętrznych, o czym już wspominałem. Po prostu… w naturze takie zjawiska nie występują !!!
Z tego właśnie powodu, dalsze rozpatrywania dotychczasowej teorii o obrocie planet nie mają sensu gdyż zasady naukowe, które przytacza również pan Łukasz – cytuję jego słowa „ teorii nie da się udowodnić, można ją tylko obalić.. . jeśli nowa teoria przewiduje jakieś nieznane zjawisko a doświadczalnicy potwierdzają istnienie tego zjawiska, to teoria w oczywisty sposób się umacnia. Jednak wystarczy tylko jeden fakt, którego teoria nie przewiduje, bądź przewiduje w sposób fałszywy, aby teorię odrzucić w istniejącej formie.” Co prawda p. Łukasz zapomniał o jeszcze jednej sprawie, że teorię można po prostu potwierdzić... ale to szczegół.
Trudno jest zrozumieć upór z jakim p. Łukasz broni dotychczasową teorię, skoro nie występuje w obserwacjach astronomicznych tak zwane "chowanie" się planet za Słońcem. Nie zauważyłem również by podważał moje wywody związane z falami elektromagnetycznymi w kosmosie, których wynikiem jest ruch planet po orbitach i wokół własnej osi oraz utrzymywanie gwiazd w stałej odległości od siebie czyli tworzenie gwiazdozbiorów. Tymi sprawami zajmuje się Astrofizyka... O grawitacji i antygrawitacja też należy wspomnieć.
Jako ciekawostkę muszę dodać, że Wenus - po swojej orbicie, obraca się w stronę przeciwną niż Ziemia. Podobnie jak na rysunkach 1 i 2. Nie mylić podobnie - z Tak Samo. Choć tak jak pisałem wcześniej - nie znalazłem żadnych informacji na ten temat w internecie ani innych źródłach... jednak Pan Łukasz Fajfrowski - na swoich stronach internetowych przedstawił dowody, że tak właśnie jest. Ciekawe - prawda ? To jest jednak temat na odrębną dyskusję.
Następnym prostym przykładem w wyjaśnianiu spraw związanych z położeniem orbity Ziemi w obrębie Słońca, może być obserwacja naszego Księżyca. W jaki sposób ten satelita jest oświetlany, każdy z nas widzi. W zależności od pory roku występują momenty gdy jest on oświetlany pod pewnym kątem - Zimą od dołu - zaś - Latem od góry. Pomijam pełnie Księżyca gdyż tego wtedy nie zobaczymy.Wygląda to mniej więcej tak jak na poniższym rysunku.