Na zakończenie... powinniście znać odpowiedź na pytanie, które zadałem w Paradoksach Świata. Dla przypomnienia przytoczę te słowa: Po 1989 roku Polska wchodziła w gospodarkę rynkową. Tworzył się wolny handel i powstało dużo prywatnych firm. Nie było jeszcze podatków – po prostu nikt ich jeszcze nie wprowadził. Przecież za Socjalizmu podatków nie było - Urzędów Skarbowych również. Oficjalnie bez pracy pozostawało wtedy ponad 20% ludzi. Jakim cudem... kraj nie upadł bez podatków a ludziom żyło się lepiej niż obecnie ???
Odpowiedź jest prosta... Powód był jeden... Państwo-Rząd ograniczył się tylko do jednego - drukowania pieniędzy i „rozdawania” ich ludziom. Od wypłacania pensji dla wszystkich pracowników w Polsce zaczynając... na stałych zasiłkach dla bezrobotnych kończąc. Do dziś nazywa się je "kuroniówkami", od nazwiska Jacka Kuronia, który je wprowadził.
Te proste zasady stosuje większość Rządów w Europie. Wprowadza na rynek (do obiegu) tyle pieniędzy, żeby obywatelom zostało sporo w kieszeni. Oblicza się te sprawy dość prosto… Od tego ile człowiek zarabia, odlicza się koszty utrzymania - żywność, ubranie, czynsz, energia oraz wiele innych... to co zostaje jest jego. Nazywa się to Dniem Wolności Podatkowej W USA jest to zazwyczaj miesiąc kwiecień a w Europie zachodniej czerwiec. Te pieniądze obywatele przeznaczają na konsumpcję dając zarobić innym... lub inwestują. W tym drugim wypadku... Zakładają własne firmy lub pożyczają pieniądze już istniejącym za pośrednictwem banków. Po prostu "grają" na Giełdach. Jeśli nawet wszystko stracą… wiadomo, że na życie im zawsze wystarczy.
Jeśli chodzi o Polskę… chyba grudzień jest Dniem Wolności Podatkowej i to gdzieś pod koniec. Można to łatwo stwierdzić… również w systemie miesięcznym. Jeśli dla pracującego Polaka zostaje coś z wypłaty po opłaceniu kosztów życia… to już jest dobrze. Najczęściej muszą się zapożyczać i oddać nie mają z czego. Dlatego lepiej pracować na zachodzie przy myciu naczyń niż w Polsce jako fachowiec. Przytoczę jeszcze to, o czym już pisałem na stronach Paradoksy Świata:
Jeśli chodzi o podatek VAT - zwróćcie uwagę, że płaci go klient końcowy - czyli każdy z nas. Firmy go nie płacą - mogą go sobie odliczyć. W konsekwencji każdy obywatel płaci, oprócz ceny towaru - 23% Vat, który podnosi cenę produktu. Obywatel nie może również - takich kosztów jak czynsz, energia i wszelkie usługi - puścić w tak zwane koszty i tylko od tego co mu zostanie, zapłacić podatek. Tak robi każda firma przy wyliczaniu należnego podatku dla fiskusa. Płaci podatek tylko od tego co firmie zostanie w kieszeni. Skąd obywatele mają wziąć pieniądze na te podatki ? Kto takie idiotyczne mechanizmy wymyślił ? Nie dziwcie się więc - Producenci, że ludzie nie mają za co kupować od was produktów... Łącznie ze składkami ZUS, akcyzami i innymi podatkami... płacą 98% podatków ze swoich przychodów - nie mylić z dochodami . Pisałem o tym w Paradoksach Świata na podstronie - Władza... Chore podatki.
Skoro już wiecie gdzie leży przyczyna tych wszystkich problemów gospodarczych i społecznych w naszym kraju... znacie również sposoby na ich rozwiązanie. Należy się zastanowić, kto powinien te zmiany w Polsce przeprowadzić ? Pomału zacznijcie o tym myśleć !!!
Mariusz Najda